Trudno było mi pogodzić się z utratą wnuka, którego miałam koło siebie każdego dnia. Ale wiedziałam, że miejsce dziecka jest przy mamie. – Karol zostanie z wami, bo Patryk nie lubi dzieci. Zresztą ma tutaj przecież swój pokój, blisko przedszkole. Będę go codziennie odbierać i przyprowadzać do domu, słowo.
Wyrzucenie z domu dorosłego syna . Mam 21 lat,aktualnie uczę się zaocznie w liceum. Sprawa wygląda tak,że matka chcę mnie wyrzucić z domu,aktualnie nie pracuję już od paru miesięcy.Chowa przede mną jedzenie ,wydziera,poniża cały czas itp. Dodam,że nie piję alkoholu,nie ćpam,nie
Wyrzuciłam syna i synową z domu. – To pogrzeb twojego ojca – płakałam. – A jak ty się zachowujesz? Jak możesz! Dostałeś już wszystko, co mogliśmy ci dać. To co zostało, ma mnie zapewnić spokojną starość. Uszanuj to. Kto sieje wiatr, zbiera burzę. Nie widziałam syna przez następne pięć lat. Bolało mnie to.
§ Wyeksmitowanie alkoholika z domu. (odpowiedzi: 7) Witam. Miałbym do Państwa prośbę abyście odpowiedzieli mi na pytanie jak można wyeksmitować z domu alkoholika? Dom (nie jestem do końca sam pewien § Babcia przeżyła syna. Dom był na syna. (odpowiedzi: 4) Witam. Postarałem się w kilku słowach w temacie streścić sprawę.
Wyrzuciłam list. Rok później z firmy odzyskującej długi przyszło powiadomienie, że bank uznał mnie za „wierzytelność straconą” i sprzedał moje długi. Zostałam wezwana do natychmiastowego podjęcia spłaty 5 tysięcy złotych – tak, pięciu, bo firma doliczyła sobie odsetki, które naliczył bank.
Facet wyrzucił mnie z mieszkania. Witam, Zamieszkałam z facetem i 4 miesiące temu oboje podpisaliśmy umowę najmu na dwie osoby. Kilka dni temu powiedział mi,że nie pasujemy do siebie i żebym się wyprowadziła do końca tygodnia, bo ma już lokatora na moje miejsce, co zrobiłam. Mam swoją godność i nie mogę na niego patrzeć po tym
Dbała o Dawida, jeździła z nim do lekarzy, przytulała go, wstawała do niego w nocy. Ja nie mogłem się przemóc, by wyjść z własnym dzieckiem na spacer! Kiedyś snułem plany chodzenia z synem na basen i wspólnego kopania w piłkę. Teraz podobny pomysł wydawał mi się równie absurdalny jak lot na księżyc.
„Inna miłość”, z Anną Dymną rozmawia Jan Strzałka, „Tygodnik Powszechny” (27 marca 2005 r.). „Oddaję to, co dostałam”, z Anną Dymną rozmawia Ewa Likowska, „Przegląd” (16 marca 2005 r.). „Wyrzuciłam syna z domu”, z Anną Dymną rozmawia Monika Dąbrowska, „Super Express” (24 marca 2006 r.).
Z treści Pani pytania wynika, że Pani wolą jest eksmisja z domu ojca, który nadużywa alkoholu. Właścicielem domu jest Pani oraz Pani brat, każde po 1/2 części. Z powodu ojca w domu interweniuje policja. Pani zamieszkuje w chwili obecnej w innym miejscu, a ojciec nadużywający alkoholu i znęcający się nad rodziną czuje się bezkarny.
Wiesia (5 kwietnia skończy 69 lat) to jedna z najbarwniejszych uczestniczek "Sanatorium miłości".Wiesia pojawiła się w niedzielę w "Pytaniu na Śniadanie", gdzie zdradziła wiele pikantnych szczegółów - ze swojego życia przed "Sanatorium miłości" oraz już z programu.
ZvZWHP. To było dwa tygodnie temu, on ma 18 lat bez miesiaca, wyrzuciłam bo chlał , wyzywał mnie i groził. Po którymś tam razie , powiedziałam ze juz go nie wpuszczę i chociaż wyłam pod drzwiami, nie wpuściłam. Chciałam dac mu nauczke i poszedł do babci- w tym samym mieście. Myślałam że sie dogadam z babcią , tymcasem ona sie z nim pieści, śniadanka, obiadki, wnusiu to wnusiu tamto, wnusiu masz na fryzjera, jak nie wróci tak jak sie z nią umówił to go ochrzani, ale pozwoli znów wyjść. Ostatni weekend nie wrócił do babci na noc w ogóle, wyłaczył telefon. Ja szpitale, policja, izba wytrzezwień. On wraca do domu babci o 10 i beztrosko stwierdza " u dziewczyny byłem" Babcia sie podarła na niego, strzeliła kazanie, ale nie powiedziała won - masz jeszcze ojca-proś tate może pozwoli ci sie u siebie zatrzymac . Tak! Proś! Bo jak ojciec chciał z nim porozmawiac to syn nie miął casu, kupił mu doładowanie do telefonu żeby zadzwonił i mame / mnie / przeprosił i zeby dzwonił do męża. Nie zadzwonił. Dobrze mu u babci, bo babcia go nie łapie jak leci na dno. A ja łapałam, choćby tym cholernym wywaleniem z domu. Obecnie znalazł sobie przyjaciela, bezrobotnego alkoholika lat 40 i u niego przesiaduje. Ja już nie daje rady, tęsknie za nim ,ale nie mogę sie ugiąc . To on ma przeprosic, obiecac poprawę i prosić o powrót do domu, ale jak wspomniałąm- u babci mu dobrze. Zero obowiązków, żarcie pod nos, ciuchy uprane, tyle dobrego ze do szkoły chodzi-ale tylko jest obecny ,nic poza tym. Z półrocza 6 luf nie poprawionych, na koniec roku 7 zagrożeń. Nie chodzi do nauczycieli nie pyta. Ja ludzie juz nie daje rady , mam straszne myśli samobójcze, życie temu dziecku poświęciłam a on mi leci w dół z predkością światła. Do tego babcia stale chodzi i jojczy "jak można dziecko wyrzucić swoje"- na pewno jojczy i przy nim. No to jak on ma chcieć mnie przepraszac? Ona nie rozumie że czasami trzeba kochac twardo... Niech mi ktoś pomoże, coś doradzi, bo czuję że za moment oszaleję.
Witam, Mam 52 lata. Mam problemy ze swoim 29-letnim synem,otóż nie chce się ode mnie wyprowadzić mało tego jest początkującym alkoholikiem i co dzień przez niego są w domu awantury , mieszkam sama z 17-letnią córką i ona też już tego nie wytrzymuje , wyzywa nas wulgarnie, krzyczy i gdy jest pod wpływem alkoholu jest agresywny, dzwoniłam na policję to powiedzieli że nic mi nie pomogą bo sama jestem sobie winna że go wpuściłam do własnego mieszkania, nie dawno też poznałam mężczyznę ,znam się z nim już ponad rok i planujemy wspólne mieszkanie i właśnie w następnym tygodniu się wyprowadzamy tylko że nie chciałabym już brać ze sobą syna na nowe mieszkanie , nie chce żeby znów się to samo powtórzyło, dodam tylko że on nie ma do kogo iść, znalazł by się na lodzie , nie chcę się mścić ale mam po prostu już Go dosyć i nie mam już na niego sił.
Syn od 12 lat jest z Karoliną i ma z nią Pysia, od jakiegoś czasu na boku ma inna, ta go rzuciła, a on kocha niby oby dwie, jest to koszmar dla mnie, szantażuje Karolę, aby błagała tamtą aby go nie zostawiała, nic z tego nie kumam, bo jak jestem z Karoliną to ona mówi mi, że ona go kocha i nie chce robić wojny bo 12 lat chyba coś znaczy, a ja po prostu nie wiem co mam robić, jak się dowiedziałam to z niemocy wrzeszczałam na syna i jeszcze trochę wywaliłabym go z domu, proszę poradzić co robić Mola